Liquid Cooling - oznacza chłodzenie cieczą. Polega ono na odbieraniu ciepła z chłodzonych elementów przez ciecz krążącą w układzie, następnie ciepło jest rozpraszane w chłodnicy i odbierane przez podmuch powietrza. W moim przypadku taki układ został wykorzystany do chłodzenia podzespołów komputera. Ma to na celu ograniczenie chałasu (brak głośnych wentylatorów na karcie graficznej oraz procesorze), podniesienie wydajności odbierania ciepła oraz utrzymanie porządku (na standardowych wentylatorach osadza się kurz roznoszony po całej obudowie i utrudniający wymianę ciepła). Sercem układu jest cicha pompka BlackWater Atlantis DP-600P 12V: Płucami jest chłodnica BlackWater Advanced  123 rev. 3: Ciepło z procesora odbiera bloczek wodny MNP Prison Pro V2 CPU: Natomias z procesora graficznego MNP Proson Pro V2 GPU-R: W żyłach płynie ciecz chłodząca. Jest to woda destylowana z dodatkiem składników przeciw rozwojowi glonów oraz przeciw korozji elementów układu. W najwyższym punkcie zainstalowałem zbiornik wyrównawczy zwany rezerwuarem, ułatwiający odpowietrzenie układu. W nim zbierają się pęcherzyki powietrza i wypływają na powierzchnie nie wracając do obiegu: Całość połączona została wężem średnicy 13mm, króćcami, złączkami, adapterami oraz rozdzielaczem. Zawór ułatwia opróżnienie układu z płynu, korki do zaślepienia nieużywanych wylotów:               Dodatkowo obudowę oraz chłodnicę przedmuchuje pięć niskoobrotowych niesłyszalnych wentylatorów 120mm, wyposażonych w filtry przeciwkurzowe:   Póki co układ jest w fazie prototypu, wiele się może zmienić więc dokładne zdjęcia całości zamieszcze po ukończeniu. Na zaostrzenie apetytu...